czwartek, 21 listopada 2013
Rozdział 3 .
Z samego rana poszłam na zakupy i kupiłam sobie parę butów , torebkę i kilka bluzek . Kiedy podeszłam do kasy , oddałam zakupy Pani kasjerce i oglądałam jeszcze sukienkę powieszoną przy kasie . Nagle , coś zaczęło głośno pikać i urządzenie odrzuciło moją kartę kredytową .
- Co się dzieje . ? - zapytałam kasjerkę .
- Brak środków finansowych , na Pani karcie . - odpowiedziała .
- Niemożliwe ... proszę spróbować jeszcze raz . - powiedziałam zdziwiona .
- Przykro mi ... - oddała mi kartę kasjerka .
- Ale dopiero przelewałam pieniądze . - mówiłam .
- Ja zapłacę za tą Panią . - nagle ktoś za mną , podał kasjerce kartę kredytową , a Ona zdziwiona na mnie popatrzyła . Odwróciłam się za siebie i zauważyłam ... Patryka .
- Zwariowałeś . ? - zapytałam i dosłownie wyrwałam kartę chłopaka z urządzenia .
- Przecież nic takiego się nie stanie , no dalej ... daj pani kasjerce kartę . - pokierował moją dłoń w kierunku kasy i podał uśmiechniętej Pani sprzedającej , swoją kartę . Ja tylko pokręciłam głową i czekałam na swoje zakupy .
- Pomóc Ci . ? - zapytał biorąc ode mnie torby z zakupami .
- Nie musiałeś tego robić , wróciła bym po to jutro z pieniędzmi . - odpowiedziałam .
- Nie przesadzaj , nic takiego nie zrobiłem . - powiedział .
Rozmawiając zjechaliśmy ruchomymi schodami w dół i wyszliśmy z centrum handlowego . Potem wsiadłam do samochodu Patryka i przyjechaliśmy do akademika .
- Dziękuję Ci jeszcze raz . - odpowiedziałam , otwierając drzwi od swojego pokoju .
- Cała przyjemność po mojej stronie . - odpowiedział , wniósł moje zakupy i wyszedł z pokoju .
- Zaczekaj , a pieniądze . ? - zatrzymałam do na korytarzu .
- Powiedzmy , że to rekompensata ....
- Słucham . ?
- Za te moje głupie docinki . - mrugnął do mnie okiem .
- Nie ma mowy . - powiedziałam .
- Na razie . - krzyknął i szybko zniknął za drzwiami swojego pokoju .
Wróciłam do pokoju , wyciągnęłam z szafki banknoty i przeliczyłam należytą sumę , jaką zapłacił Patryk za moje ciuchy . Wyszłam z pokoju i przez szparę na dole drzwi wsunęłam pieniądze , po czym szybko wróciłam do pokoju i zamknęłam drzwi . Usiadłam na łóżku i odpaliłam laptopa , a potem wyciągnęłam z szafki notatki i zaczęłam uczyć się na jutrzejszy egzamin . Nagle przez szparę na dole drzwi , wsunęła się kartka . Podeszłam pod moje drzwi i podniosłam ją .
" Uparta , jak zwykle . ! Co powiesz na kawę . ? "
Uśmiechnęłam się sama do siebie , wzięłam do ręki długopis i odpisałam na karteczce : " A zasłużyłeś . ? " po czym wsunęłam ją pod drzwi Patryka i uciekłam do pokoju . Za moment dostałam wiadomość , w postaci karteczki " Chodź do mnie , to postaram się zasłużyć " . Roześmiałam się na głos i odpisałam " Chyba śnisz ! " . Podeszłam pod drzwi i wślizgnęłam karteczkę przez szparę , jednak nie było mi dane z powrotem wrócić do pokoju , bo drzwi nagle gwałtownie się otworzyły , a Patryk złapał mnie w pasie i wciągnął do pokoju .
- Ej puszczaj . Nie ma tak . ! - zaśmiałam się , a Patryk posłał mi przeszywające spojrzenie .
Staliśmy tak blisko siebie , aż w końcu postanowiłam zrobić ten pierwszy krok i pocałować go .
- Mhm ... a to za co . ? - zapytał z uśmiechem .
- Powiedzmy , że za ... pomoc w zakupach . - roześmiałam się a On wraz ze mną .
Nagle drzwi się otworzyły , a my odskoczyliśmy od siebie , jak poparzeni .
- Przeszkadzam w czymś . ? - zapytał z głupim wyrazem twarzy Damian .
- Nie , nie ! Ja już wychodzę . - odpowiedziałam i przywitałam się tylko z chłopakiem , całując go w policzek .
- Ale zostań ! Naprawdę , to ja muszę lecieć bo Dominika czeka na dole i jedziemy na zakupy . - odpowiedział uśmiechając się do mnie .
- Mam jutro egzamin . Do zobaczenia . - powiedziałam i wyszłam z pokoju . Zamknęłam za sobą drzwi i bezwładnie opadłam na łóżko , głupio się uśmiechając . Wróciłam do nauki ...
Następnego dnia .
23 maja 2013 .
Do egzaminu przystąpiłam , cała w nerwach . Kiedy wreszcie znalazłam się przed budynkiem uczelni z karteczką , informującą mnie , że zdałam , byłam chyba najszczęśliwsza na świecie . Wróciłam szybko do akademika i weszłam do pokoju . Nagle rozległo się ciche pukanie . Otworzyłam drzwi .
- Jak . ? Zdałaś . ? - dopytywała się cała w nerwach Dominika .
Popatrzyłam na nią dłuższą chwilę , aby potrzymać ją chwilę w niepewności , po czym odpowiedziałam .
- Tak .
Dominika zaczęła wrzeszczeć na cały akademik i ściskać mnie . Wtedy do pokoju weszli zdziwieni chłopcy , Patryk i Dominik .
- Wy jesteście normalne . ? - zaśmiał się Damian .
- Chyba nie do końca . - zawtórował mu Patryk .
- Oksana zdała ! - wrzeszczała Dominika .
Po chwili wszyscy wpadli na wspaniałomyślny pomysł , oblania mojego sukcesu .
- Co dwa dni imprezy . ? - zaśmiałam się .
- Kochana ... Polskich studentów , stać na wiele więcej . - odpowiedziała mi Dominika i opuściliśmy moje mieszkanie , wszyscy razem .
- Poczekaj . - Patryk przytrzymał drzwi ręką , tak abym nie wyszła .
- Jakiś problem . ? - zapytałam .
- Musimy pogadać ... nie uważasz . ? - zapytał chłopak , a uśmiech nie schodził mu z twarzy .
- Nie uważam . - wyszczerzyłam się i przeszłam pod jego ręką , zamykając pokój i zostawiając go zdezorientowanego na środku korytarza .
Dołączyłam do Dominiki i Damiana , którzy stali już przed akademikiem i czekali na Nas .
- My chyba mamy do pogadania ... - poruszyła brwiami Dominika .
- Następna . - wybuchłam śmiechem , a Dominika razem ze mną .
- Wariatki . - powiedział zdziwiony Damian i ruszył w stronę Patryka , który wychodził z klatki .
^^^
Dziękuję za komentarze i fajnie , że czytacie :*
Liczę na Waszą opinię , także przy tym rozdziale .
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hm... No i co ja mogę tutaj napisać, poza lawiną pochwał? ;) może mi coś podpowiesz, Słonko? ;)
OdpowiedzUsuńA tak zupełnie na serio: masz ten wspaniały dar, który sprawia, że w czytanie Twoich opowiadań nie wkładam żadnego wysiłku - po prostu przez nie płynę! I muszę Ci zdradzić, że uwielbiam ten rodzaj opowieści :) Poza tym, odnoszę nieodparte wrażenie, że z każdym kolejnym rozdziałem Twój styl jest coraz lepszy i lepszy :) dopiero co skończyła mi się żałoba po Twoim ostatnim opowiadaniu, a tu już tak strasznie wciągnęło mnie kolejne! :)))) w sumie, nie jestem tym wcale zdziwiona, bo od samego początku widzę w Tobie ogromny potencjał, Promyczku :*
Kończę mój przydługi wywód, oczywiście czekając na Rozdział 4. :) :*
Zgadzam się :-) Fajne to :-)
UsuńCześć, dzięki za informację o rozdziale! :) bardzo interesujący jest i podoba mi się wątek romantyczny... <3 a przy okazji,śliczne zdjęcie w tytule! Sama siedzę teraz i piszę, lecz utknęłam w martwym punkcie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Lidia
Ale super rozdział! :D Świetnie piszesz :D CZEKAM NA KOLEJNY !!!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na część pierwszą mojego opowiadania - będzie mi bardzo miło jesli zechcesz przeczytać/skomentować :)
OdpowiedzUsuńPewnie, bardzo chętnie będę Cię informowac :) być może część druga pojawi się jeszcze dziś :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ale nie wiem, czy zasługuję na takie komplementy ;*
OdpowiedzUsuńrozdział naprawdę super
OdpowiedzUsuńczekam na więcej
Jesli byłabyś zainteresowana, to zapraszam na kolejny fragment do mnie :)
OdpowiedzUsuńSamo życie,dobre :-) Miałem wczoraj wpaść no ale stało się co się stało a jestem o czwartej nad ranem dziś he he..Jutro przeczytam kolejny rozdział :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń